Został zatrzymany

Jeździł po mieście i pluł na kobiety. Robił tak od 3 lat. Kuriozalne tłumaczenie 23-latka!

2025-05-29 10:55

Policja we Wrocławiu zatrzymała 23-latka, który jeździł po mieście i pluł kobietom prosto w twarz. W ciągu 3 lat poszkodowanych zostało co najmniej kilkadziesiąt osób, bo nie wiadomo, czy wszystkie zgłosiły się na policję. Część ofiar mężczyzny postanowiło wynająć radcę prawnego, który złożył w ich imieniu zawiadomienie do prokuratury. 23-latka udało się namierzyć m.in. dzięki monitoringowi.

Wrocław. 23-latek, który pluł na kobiety, zatrzymany przez policję

Podjeżdżał do kobiety na rowerze, pluł jej prosto w twarz i szybko odjeżdżał, by ofiara nie zdążyła zobaczyć jego twarzy - tak działał 23-latek z Wrocławia. Mężczyzna został zatrzymany po 3 latach od momentu, gdy doszło do pierwszego ataku, a w tym czasie zdążył się już dorobić miana "opluwacza".

- Początkowo pokrzywdzone nie zgłaszały tego typu zdarzeń funkcjonariuszom policji, jednak po pewnym czasie kobiety postanowiły zawiadomić organy ścigania o takich sytuacjach. Ich przedstawicielem został jeden z wrocławskich radców prawnych, który złożył w imieniu pokrzywdzonych stosowne zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej dla Wrocławia Stare Miasto o możliwości popełnienia przestępstwa dotyczącego naruszenia nietykalności cielesnej - informuje kom. Wojciech Jabłoński, rzecznik Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Tak się tłumaczył "opluwacz"

W związku z tym wrocławscy policjanci sprawdzili wiele miejsc na terenie całego miasta, przejrzeli wiele godzin zapisów z monitoringu miejskiego, poddali szczegółowej analizie zebrany materiał dowodowy w tej sprawie, a także uzyskali dodatkowe informacje od radcy prawnego, który reprezentuje pokrzywdzone. To wszystko pozwoliło na wytypowanie i ustalenie osoby odpowiedzialnej za te czyny.

23-latek został zatrzymany 26 maja na terenie Wrocławia i usłyszał zarzuty.

- W czasie przesłuchania zeznał, że do ataków dochodziło, gdy źle się czuł i miał dużo różnych myśli, a same zdarzenia związane z opluwaniem pamięta tylko "mniej więcej". Mężczyzna przyznał się do czynów, o popełnienie których jest podejrzany - powiedziała "Super Expressowi" Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Pokój zbrodni - 16-latek zgwałcony
Wrocław SE Google News