W środę (12 stycznia) od rana we Wrocławiu panuje bardzo duży smog. Dopuszczalne normy jakości powietrza w niektórych miejscach w mieście zostały przekroczone nawet czterokrotnie. O godz. 10 stacja pomiarowa na wybrzeżu Conrada-Korzeniowskiego pokazywała, że zanieczyszczenie pyłem PM2,5 wyniosło 464 proc. normy, a pyłem PM10 – 254 proc. normy. W innych punktach pomiarowych było niewiele lepiej.
Smog we Wrocławiu jest tak duży, że rano stolica Dolnego Śląska znalazła się na pierwszym miejscu rankingu najbardziej zanieczyszczonych miast na świecie, wyprzedzając pakistańskie Lahore, Poznań oraz chińskie Wuhan i Chengdu. Przed południem Wrocław dał się wyprzedzić Lahore, ale jakość powietrza w dolnośląskim mieście cały czas określana jest jako krytyczna.
„Nie wychodzimy z domu kto nie musi, włączamy na maksa oczyszczacze” - apeluje Dolnośląski Alarm Smogowy.