Przypomnijmy, do zatrzymania Igora S. doszło w maju ubiegłego roku na Rynku we Wrocławiu. Po śmierci chłopaka przez kilka dni atmosfera wokół sprawy była naprawdę gorąca. Przed komisariatem policji przy Trzemeskiej doszło nawet do zamieszek.
Nie stawiał oporu
Nagranie ujawnione przez dziennikarzy TVN pokazuje jak policjanci traktują mężczyznę. Był skuty kajdankami i nie stawiał oporu. Mimo to był kilkukrotnie rażony paralizatorem. Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zabrał głos w tej sprawie. Na Twitterze napisał, że materiał zawiera dowody na to, że Igor był torturowany. Opozycja żąda dymisji Mariusza Błaszczaka, ministra spraw wewnętrznych i administracji.
Kazali ściągać spodnie
Ujawniony przez dziennikarzy TVN materiał filmowy pokazuje także, jak w toalecie jeden z policjantów każe Igorowi zdjąć spodnie. Grozi mu przy tym kolejnymi porażeniami paralizatorem. Ponadto, według "Superwizjera", Igor miał być też przez policjantów duszony.
Zobacz materiał NOWA TV 24 GODZINY:
Policja zabiera głos
Po ujawnieniu szokującego nagrania z kamery umieszczonej na paralizatorze Ministerstwo Spraw Wewnętrznych oraz Komenda Główna Policji wydały oświadczenie, w którym poinformowały o powołaniu "zespołu kontrolnego", który wkrótce ma pojawić się we Wrocławiu. Z kolei opozycja domaga się dymisji ministra Mariusza Błaszczaka.