Wrocław: Pobili i okradli Koreańczyka, bo nie chciał z nimi pić!

33-letni obywatel Korei na długo zapamięta pobyt we Wrocławiu. W hostelu, w którym się zatrzymał poznał troje mieszkańców powiatu trzebnickiego – dwóch mężczyzn w wieku 35 lat i 32-letnią kobietę. Aby się lepiej poznać zaprosił ich do swojego pokoju. Cała czwórka wspólnie piła alkohol, aż Koreańczyk poczuł się zmęczony i postanowił zakończyć imprezę.

W pewnym momencie turysta z Korei podziękował swoim nowym znajomym za spędzony wieczór i poprosił ich o opuszczenie jego pokoju. Ta prośba nie spodobała się jego nowym kompanom. Zirytowani zaatakowali 33-latka i pobili go pięściami po twarzy oraz tułowiu. Następnie ukradli mu plecak z laptopem, aparat fotograficzny, dwa telefony komórkowe i inne drogocenne przedmioty, a także markowe ubrania, które na siebie założyli, po czym uciekli z hostelu. Łupem złodziei padły przedmioty o łącznej wartości prawie 6 tys. zł.

Pobity i okradziony mężczyzna natychmiast powiadomił o wszystkim obsługę hostelu i wkrótce na miejscu pojawili się policjanci z komisariatu Wrocław - Psie Pole. W ciągu kilku godzin funkcjonariusze zidentyfikowali i namierzyli sprawców rozboju. Wszyscy troje zostali zatrzymani.

- Podczas czynności odzyskano całość skradzionego przez nich mienia, w tym markowych ubrań, które po rozboju sprawcy założyli na siebie - informuje st. sierż. Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Dwaj zatrzymani mężczyźni i kobieta usłyszeli zarzuty rozboju, za co grozi im do 12 lat więzienia. Wszyscy troje przyznali się do winy i zostali aresztowani tymczasowo na 3 miesiące.