Policjanci z drogówki wskoczyli do Odry i wyciągnęli na brzeg tonącą kobietę

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w miniony weekend we Wrocławiu. Do policjantów z wrocławskiej drogówki pełniących służbę w Hali Orbita, gdzie rozgrywany był mecz siatkówki, w pewnym momencie zwróciła się o pomoc kobieta, która w rzece pod Mostem Milenijnym zauważyła unoszące się ciało. Funkcjonariusze natychmiast pobiegli we wskazane miejsce i zaczęli oświetlać latarką rzekę. Kilkanaście metrów od brzegu zauważyli tonącą kobietę, która ledwo utrzymywała się na powierzchni i co chwilę zanurzała głowę pod powierzchnię wody, machając przy tym chaotycznie rękami. Nie było chwili do stracenia.

- St. sierż. Łukasz Mazurkiewicz bez chwili zawahania wskoczył do Odry i popłynął w kierunku tonącej - relacjonuje przebieg wydarzeń sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - W tym czasie sierż. szt. Adrian Jankowski oświetlał mu rzekę, a kiedy jego kolega zaczął już holować kobietę w stronę brzegu, również wszedł do wody i pomógł ją wyciągnąć.

Kobieta była bardzo wyziębiona, więc policjanci zabrali ją do radiowozu i okryli kocami termicznymi. Wkrótce na miejscu zjawiła się karetka pogotowia ratunkowego i zabrała 52-latkę do jednego ze szpitali, gdzie wycieńczona kobieta otrzymała pomoc medyczną.

- Kobieta miała wiele szczęścia trafiając na ten patrol, ponieważ st. sierż. Łukasz Mazurkiewicz nie tylko jest trenerem pływania, ale także ma uprawnienia ratownika WOPR - podkreśla Aleksandra Rodecka.