Wrocław: Policyjny pościg, narkotyki i złamane drzewo! Szalone urodziny 19-latka

2020-12-30 8:50

Sceny niczym z filmu sensacyjnego rozegrały się w miniony weekend na terenie wrocławskich Krzyków. Policyjny pościg za 19-letnim kierowcą skończył się rozbitym samochodem i złamanym drzewem, które zablokowało całkowicie drogę. Jak się okazało pijany 19-latek świętował swoje urodziny, a w samochodzie miał schowane kilkaset porcji handlowych marihuany. W efekcie, swoje urodziny zamiast na imprezie spędził w policyjnym areszcie.

W sobotni poranek (26 grudnia) wrocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie o głośno zachowujących się osobach, które piły alkohol w samochodzie zaparkowanym na osiedlu przy ul. Powstańców Śląskich. Gdy funkcjonariusze dojeżdżali na wskazane miejsce, zauważyli odpowiadające opisowi auto, które jechało w kierunku ul. Owsianej. Postanowili zatrzymać pojazd do kontroli.

Siedzący za kierownicą audi mężczyzna na widok policyjnych sygnałów, nie tylko się nie zatrzymał, ale gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać. Mundurowi ruszyli za nim w pościg i wezwali jednocześnie wsparcie. Pomoc okazała się jednak zbędna, gdyż po przejechaniu kilkuset metrów kierowca audi stracił panowanie nad samochodem i z ogromnym impetem uderzył w przydrożne drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że drzewo przewróciło się i całkowicie zablokowało drogę.

Kierowca audi nie odniósł poważniejszych obrażeń. Jak się okazało, młody wrocławianin tego dnia obchodził swoje 19. urodziny. Szybko wyszło też na jaw, że jest pijany – badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. To jednak nie był koniec kłopotów 19-latka. W jego samochodzie policjanci znaleźli kilkaset porcji handlowych marihuany.

Zamiast na urodzinową imprezę, młody wrocławianin trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu 19-latek usłyszał zarzuty popełnienia trzech przestępstw, za które grozi mu nawet 5 lat więzienia. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.

Uciekał przed policją. Po drodze popełnił ponad 30 wykroczeń