Mieszkańcy Maślic spotkali się z urzędnikami z Wydziału Środowiska we wrocławskim magistracie. Przekonują, że problem jest większy niż samo pochodzenie barwy wody.
- Część osób spaceruje. Widzi sporo rur czy węży, które wprowadzają wodę do Ługowiny - wyjaśnia jeden z zapytanych.
- Oprócz tego, że przejrzystość zero, że kawowo - mleczna, krótko mówiąc: ściek, to jeszcze na wierzchu wody płynęła warstwa piany - relacjonuje inna mieszkanka Maślic.
Będą dalej badać Ługowinę
Spotkanie urzędników z mieszkańcami (doszło do niego w piątek 16 marca) może oznaczać początek zapowiadanego przez miasto postępowania środowiskowego.
- Postępowanie środowiskowe to jest dłuższy proces. Będzie przeprowadzane przez kilka miesięcy. Wykaże czy to, o czym mówią mieszkańcy ma jakiekolwiek uzasadnienie - wyjaśnia Małgorzata Szafran z Urzędu Miasta.
Swoją pomoc maśliczanom zaoferowały także Wody Polskie, które są zarządcą Ługowiny. Kontrole w obrębie strumyka prowadzi również Straż Miejska, która sprawdza czy do wody nie są odprowadzane ścieki. Jak dotąd przeprowadzono kilkadziesiąt takich kontroli.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:
Czytaj także: Zbiorowy gwałt we wsi na Dolnym Śląsku. Dwóch mężczyzn gwałciło młodą kobietę, czterech się przyglądało