Tego napadu 58-latek nie może zaliczyć do udanych. Nie dość, że jego łup wyniósł tylko 35 złotych, to jeszcze szybko wpadł w ręce policji. Niestety, 93-latka, która padła ofiarą złodzieja, najadła się sporo strachu.
Wrocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie na temat rozboju, do którego doszło w bramie kamienicy na ul. Rydygiera. Poszkodowana w tym zdarzeniu została 93-letnia kobieta. Nieznany sprawca zerwał z jej ramienia torebkę i zabrał znajdującą się w środku portmonetkę. Odepchnął później kobietę i uciekł ze swoim łupem. W portfelu było zaledwie 35 złotych.
Sprawą zajęli się kryminalni z Komisariatu Policji Wrocław Ołbin. Wkrótce mieli już ustalony wizerunek sprawcy zdarzenia i tylko kwestią czasu było namierzenie go.
Podczas jednego z patroli dwaj dzielnicowi odwiedzili teren Dworca Nadodrze w celu prewencyjnej jego kontroli. W trakcie obchodu zwrócili uwagę na mężczyznę, którego wizerunek skądś kojarzyli. Mundurowi po chwili zdali sobie sprawę, że jest to właśnie typowany sprawca rozboju na staruszce. Okazał się nim być 58-letni mieszkaniec osiedla Kleczków. Po kilku minutach mężczyzna opuszczał już teren dworca w kajdankach na rękach.
Podczas dalszych czynności z zatrzymanym, mężczyzna przyznał się do tego, że zabrał starszej kobiecie portfel z gotówką. Policjanci przedstawili mu zatem zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej, za którą grozić może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. O dalszym losie mężczyzny zdecyduje teraz sąd.