Urzędnicy zdecydowali się zamienić na akcje sześć z 11 milionów złotych długu. Tym samym miasto ma teraz 54, 46 procent wszystkich akcji WKS-u.
To nie koniec rewelacji związanych z wrocławską drużyną. We Wrocławskim Konsorcjum Sportowym, które też jest udziałowcem klubu, pojawił się nowy gracz. Marek Nowara sprzedał 17 procent należących do niego akcji Filippidisowi Iliasowi, biznesmenowi greckiego pochodzenia, prezesowi deweloperskiej firmy Tekton.
We władzach Konsorcjum Iliasa będą prezentować dwaj pracownicy magistratu: Ryszard Krawczyk i Zbigniew Korzeniowski.
Urzędnicy: "chcieliśmy przerwać impas"
Polecany artykuł:
Przypomnijmy: przedstawiciele urzędu miasta i Wrocławskiego Konsorcjum Sportowego prowadzili rozmowy w sprawie odkupienia przez biznesmenów akcji należących do Wrocławia. Niespodziewanie jednak negocjacje zostały przerwane w kwietniu, a obydwie strony zaczęły wzajemnie się oskarżać.
Władze miasta teraz tłumaczą, że zdecydowały się na zamianę części długu na akcje, by, jak czytamy w oficjalnym komunikacie "przerwać impas i sprawnie przeprowadzić proces sprzedaży akcji wrocławskiego klubu".
To nie koniec negocjacji
Urzędnicy piszą też, że "tym samym strona miejska w drodze postępowania przetargowego będzie mogła wystawić na sprzedaż większościowy pakiet akcji pozwalający przeszłemu nabywcy na podejmowanie strategicznych decyzji związanych z wrocławskim klubem. Co istotne, konwersja pożyczki była także wielokrotnie podnoszona przez Konsorcjum jako warunek zakupu od Miasta akcji Śląska. Aktualna ze strony Miasta jest także wspólna z Konsorcjum sprzedaż akcji wrocławskiej drużyny".
Spotkanie w tej sprawie z przedstawicielami Konsorcjum zaplanowano na przyszły tydzień.
