Wrocławscy lekarze podali kobiecie alkohol żeby wywołać zawał. Zabieg się udał [ZDJĘCIA, AUDIO]

2016-05-10 15:50

Pacjentka, która wcześniej miała problem z tym, by wejść na pierwsze piętro, teraz czuje się świetnie i porusza się z łatwością.

Lekarze z wrocławskiego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego jako pierwsi na Dolnym Śląsku i jedni z pierwszych w Polsce przeprowadzili zabieg tak zwanej ablacji alkoholowej. To nowatorska metoda, polegająca na zniszczeniu fragmentu przerośniętego mięśnia sercowego poprzez podanie do serca 96-procentowego alkoholu etylowego. 

Dzięki temu lekarze nie musieli otwierać klatki piersiowej. Alkohol podali pacjentce przez tętnice.

- Jeżeli mięsień miał na przykład 20 milimetrów, to my doprowadzamy do zawału serca, czyli chcemy żeby ten mięsień ścieńczał i z niego robi się na przykład 15 . Dzięki temu jest większa przestrzeń dla przepływu krwi - wyjaśnia kardiolog Krzysztof Ściborski. 

Po takim zawale pacjentka może nawet po drzewach chodzić

Miesiąc po zabiegu kobieta ma się świetnie.

- Naprawdę czuje się dobrze, a pan doktor mi obiecał, że za pół roku będzie jeszcze lepiej. To nie wiem, na drzewa będę chyba wchodzić - śmieje się Bożena Stadler. 

Przed zabiegiem wyzwaniem dla pani Bożeny było wejście na pierwsze piętro.

Kto może skorzystać z ablacji alkoholowej?

Lekarze zapewniają, że zabieg przebiegł bez komplikacji. Na ostateczną ocenę stanu zdrowia pani Bożeny trzeba poczekać jeszcze kilka tygodni. Niestety nie wszyscy pacjenci mogą skorzystać z tej metody. U osób z niewielkim przerostem komory serca zawał mógłby spowodować ciężkie powikłania. 

Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:

Czytaj także: Gdzie we Wrocławiu piesi mają najgorzej? Poznaj wyniki raportu [AUDIO]