Najchętniej lataliśmy do Rzymu, Alicante,  Barcelony i Paryża

i

Autor: Materiały organizatora Najchętniej lataliśmy do Rzymu, Alicante, Barcelony i Paryża

Wrocławskie lotnisko oblegane. Latamy coraz chętniej [WIDEO]

2015-06-08 13:48

  Tylko w maju tego roku wrocławskie lotnisko obsłużyło niemal 200,5 tys. pasażerów. To o 14,7 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.

Co ciekawe, liczba podróżnych zwiększyła się w każdym segmencie ruchu lotniczego. Popularnością cieszą się więc nie tylko najtańsze z połączeń.

- To oznacza zainteresowanie podróżnych całą ofertą wrocławskiego portu, zarówno połączeniami niskokosztowymi, czarterowymi, krajowymi, jak i dla biznesu. Nasze lotnisko jest dobrym przykładem na to, że warto dywersyfikować usługi i rozwijać wszystkie segmenty – opowiada Jarosław Sztucki, dyrektor ds. marketingu i sprzedaży w Porcie Lotniczym Wrocław.

Jego zdaniem to dzięki dobrze zbudowanej ofercie wrocławskie lotnisko od początku roku notuje wzrosty na średnim poziomie blisko 20 procent.

Gdzie latamy? Zobacz popularne kierunki

Osoby korzystające z usług wrocławskiego lotniska najchętniej latały do Rzymu, Alicante, Barcelony i Paryża. Na wszystkich tych trasach udało się odnotować kilkunastoprocentowe wzrosty.

Dość wspomnieć, że tylko w maju z połączeń niskokosztowych skorzystało 113,2 tys. pasażerów, a zatem więcej niż połowa ogólnej liczby podróżnych w tym miesiącu. To z kolei pozwala odnotować wzrost na poziomie 13,5 proc. w porównaniu z majem 2014 roku.

Nawet po Polsce latamy chętniej

Okazuje się, że Polacy coraz chętniej wybierają także samolot jako krajowy środek lokomocji. Tylko w maju z opcji tej skorzystało 38,5 tys. pasażerów, co daje wzrost na poziomie 20,3 procenta.

Spory udział w tym miały linie lotnicze Ryanair, oferujące niskokosztowe połączenia do Warszawy i obsługujące niemal połowę podróżnych, korzystających z połączeń krajowych. W porównaniu z majem 2014, wzrost Ryanaira na trasie Wrocław – Warszawa wyniósł blisko 162 procent.

- Loty krajowe cieszą się ogromną popularnością. Zauważamy, że połączenie linii Ryanair coraz chętniej wybierają osoby, które wcześniej wcale nie latały na trasach krajowych, lecz korzystały z transportu naziemnego. Dopiero dzięki ofercie niskokosztowej zaczęły wybierać atrakcyjną alternatywę – tłumaczy Sztucki.

Na wakacje latamy nawet w kwietniu

Zmieniają się także nasze przyzwyczajenia w kwestii terminów wylotów. Okazuje się, że coraz chętniej na wakacje latamy już w kwietniu czy w maju. Doskonale obrazują to statystyki połączeń międzynarodowych. Przy 31,3 tys. pasażerów wzrost wyniósł aż 5,9 procent. Najwięcej latających przybyło na trasach do Frankfurtu i Düsseldorfu.

Z kolei największy wzrost odnotowano w segmencie połączeń czarterowych. Tutaj wrocławskiemu lotnisku udało się obsłużyć aż 17 tys. pasażerów, czyli o 37,4 proc. więcej niż rok temu.

– Trend wzrostowy pokazuje, jak zmieniają się nasze podróżnicze przyzwyczajenia. Jeszcze niedawno wakacje oznaczały dla nas urlop najwcześniej w czerwcu. Teraz chętnie planujemy wyjazd już w maju, a nawet w kwietniu – mówi Jarosław Sztucki. – W Turcji, Grecji czy Tunezji i tak mamy zagwarantowaną słoneczną pogodę, a na miejscu spotkamy mniej turystów. Ponadto ceny wycieczek są niższe. W ten sposób wzmacnia się nowy trend podróżowania – dodaje.

Zobacz wrocławskie lotnisko od kuchni: