Wrocławskie mordownie sprzed lat. Zobaczcie te kolejki! [ZDJĘCIA]

2017-10-15 9:03

Teraz we Wrocławiu ludzie czekają w kolejkach po lody albo pączki. W latach 70. XX wieku stali od rana w kolejkach po... piwo. Wypicie jednego piwka w drodze do pracy nie było niczym dziwnym.

W te historie czasem aż trudno uwierzyć.

- Piwiarnia za „Zajazdem” na pl. Kromera otwierała swoje podwoje już o 6.00 rano. Parę minut później klientów było już całkiem sporo. Połowa z nich spieszyła się do pracy, więc o kufelek prosiła poza kolejnością. Na ogół byli to… urzędnicy. Po południu kolejka przed kioskiem bywała kilkudziesięciometrowa - relacjonuje Jarosław Maliniak.

„Karłowiczanka” przy ul. Zawalnej czy bar „Wrocławski” przy ul. Kościuszki zaczynały pracę o godzinie 8.00. Pijalnia piwa przy moście Zwierzynieckim o godzinie 10.00.

>> Zobacz też: Wrocław: Te miejsca wyglądają dziś zupełnie inaczej. Poznajecie je? [GALERIA]

Przyjeżdżali samochodami i tramwajami by gasić pragnienie

Piwiarnie działały też między innymi przy ulicy Poniatowskiego, u zbiegu ulic Grabiszyńskiej i Zaporoskiej, na Sołtysowicach czy przy Obornickiej. W tym ostatnim miejscu pijalnia piwa znajdowała się tuz obok przystanku MPK. Przychodzili tam jednak nie tylko pasażerowie.

- Bezustannie kłębił się tam tłum pasażerów oraz właścicieli jednośladów, którzy chętnie przyjeżdżali gasić pragnienie. Później odjeżdżali, czego raczej nie widział dzielnicowy - dodaje Jarosław Maliniak.

Obejrzyjcie zdjęcia wrocławskich piwiarni z lat 70. w galerii nad tekstem! Zdjęcia pochodzą z fanpage'a Nie-zapomniany Wrocław. Można tam znaleźć dużo więcej fotografii miasta sprzed lat.

Czytaj także: Naukowcy z Uniwersytetu Wrocławskiego zrobią Ci badania za darmo, bo sprawdzają jaki wpływ na zdrowie ma miłość [AUDIO]