Nadanie imienia Marii Koterbskiej jednemu z najnowszych niebieskich tramwajów odbyło się w środę, 19 stycznia, zajezdni „Borek”. Na uroczystości pojawili się przedstawiciele samorządu Wrocławia i Bielska-Białej, skąd pochodziła artystka, a także jej syn Roman Frankl. Słynną „Wrocławską piosenkę” zaśpiewały dzieci z chóru Sportowej Szkoły Podstawowej nr 72 im. Władka Zarembowicza we Wrocławiu.
Imię wokalistki znalazło się na boku pojazdu o numerze 3301, stacjonującego na co dzień właśnie na Borku. Wewnątrz tramwaju można zapoznać się z jej życiorysem, wydrukowanym na specjalnie przygotowanych w tym celu planszach. Tramwaj będzie kursował na różnych liniach – w tym na 17, której trasa najbardziej odpowiada treści piosenki: „przez Sępolno, Zalesie i Krzyki”.
- To wspaniały dzień. Jestem dumny, szczęśliwy i przede wszystkim bardzo wzruszony – mówił Roman Frankl, syn artystki, tuż po odsłonięciu jej imienia na burcie nowego Moderusa. - Jestem przekonany, że moja mama jest dziś tutaj z nami. Jak ją znam, siedzi na dachu tramwaju.
Decyzja o tym, by pierwszy z nowych niskopodłogowych tramwajów nosił imię Marii Koterbskiej zapadła rok temu – tuż po śmierci wybitnej piosenkarki. - Piosenka, którą wykonywała pani Maria, stała się dla nas swego rodzaju hymnem. To ona rozsławiła nasze niebieskie tramwaje i sprawiła, że ten kolor jest dziś dla nas taki ważny - powiedział prezes wrocławskiego MPK Krzysztof Balawejder.
W ten sposób narodziła się nowa wrocławska tradycja. Każdy z nowych tramwajów, który przybędzie do Wrocławia, będzie miał swojego patrona – jedną z wybitnych osobistości związanych z miastem. Uhonorowani w ten sposób mogą zostać nie tylko ludzie kultury, ale także zasłużone dla Wrocławia postacie ze świata sportu, biznesu czy społecznicy, którzy poświęcili życie miastu i jego mieszkańcom. Wiadomo już, że kolejną osobą, której nazwisko znajdzie się na niebieskim tramwaju, będzie słynny wrocławski koszykarz Adam Wójcik.