We wrocławskim zoo zamieszkały kotki rude

i

Autor: Zoo Wrocław We wrocławskim zoo zamieszkały kotki rude

Wrocławskie zoo szuka imion dla dwóch kotków rudych

2021-09-01 10:29

Zoo we Wrocławiu ma nowych mieszkańców. Z Czech do stolicy Dolnego Śląska przyjechały dwa samce kotka rudego. Przedstawiciele nowego gatunku we wrocławskim ogrodzie zoologicznym nie mają jeszcze imion – o pomoc w ich nadaniu wrocławskie zoo zwróciło się do wrocławian. Swoje propozycje można zgłaszać do końca tygodnia.

We wrocławskim zoo pojawił się nowy gatunek dzikiego kota. Z zoo w Ostrawie przyjechały dwa kotki rude. Kotki można już obserwować w wolierze zewnętrznej lub na wybiegu wewnętrznym w pawilonie Terai, gdzie mieszkają nosorożce indyjskie. Nowi mieszkańcy wrocławskiego ogrodu nie mają jednak jeszcze imion. Te zoo chce wybrać wspólnie z mieszkańcami Wrocławia. Propozycje imion dla dwóch małych samców można składać do 5 września na profilu facebookowym wrocławskiego zoo.

We wrocławskim zoo zamieszkały kotki rude

i

Autor: Zoo Wrocław

Kotek rudy to najmniejszy gatunek dzikiego kota na świecie - jest o połowę mniejszy od kota domowego i osiąga masę do 1,6 kg. Jego sierść jest krótka i miękka, górne partie ciała są szaro-brązowe, w różnym stopniu rdzawe i naznaczone rdzawobrązowymi plamami. Na łapach i klatce piersiowej znajdują się poziome paski, zaś brzuch i wewnętrzne boki nóg oraz policzki i podbródek są białe. Kotki rude mają też charakterystyczne duże oczy z tęczówkami w kolorze od szarobrązowego do bursztynowego.

We wrocławskim zoo zamieszkały kotki rude

i

Autor: Zoo Wrocław

Kotki rude pierwotnie zamieszkiwały lasy deszczowe na Sri Lance, ale na skutek zmian środowiskowych, przystosowały się do życia w sąsiedztwie człowieka. Uważa się, że prowadzą nocny tryb życia i znakomicie się wspinają. Ich dieta składa się głównie z małych zwierząt - ssaków, ptaków i płazów, ale wydaje się, że chętnie sięgają również po owady. Podejrzewa się też, że uzupełniają dietę owocami, ale nie udało się tego jeszcze potwierdzić.

- To kolejny gatunek, o którym niewiele wiadomo - mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo. - Prowadzi bardzo skryty tryb życia, więc wciąż się o nim uczymy. Na razie większość informacji opatrzona jest słowem „najprawdopodobniej” i pochodzą z innych ogrodów zoologicznych oraz… z filmu dokumentalnego stacji BBC. Twórcy spędzili dwa lata na Cejlonie obserwując te fascynujące koty. Teraz naszym zadaniem jest obserwować i weryfikować dotychczasowe ustalenia oraz oczywiście, w przyszłości, rozmnażać ten zagrożony gatunek.

Mały kotik we wrocławskim zoo dostał imię Bruno