TV
Radio
Wideo
Spis treści
- Sanatorium w górach dla seniorów. Ośrodków jest od groma
- Najgorsze uzdrowiska w górach. Kuracjusze odradzają turnusów w tych miejscach
Sanatorium w górach dla seniorów. Ośrodków jest od groma
Miejscowości uzdrowiskowych w Polsce nie brakuje i spora część z nich zlokalizowana jest w regionach górskich. Właśnie tam znajdują się także znane sanatoria, do których przybywają kuracjusze w celu poprawy zdrowia. Jeśli i ty planujesz turnus oraz zastanawiasz się, gdzie konkretnie warto pojechać, zanim zarezerwujesz pobyt, sprawdź opinię o danych uzdrowiskach. Okazuje się bowiem, że niektóre nie są polecane przez poprzednich pacjentów.
Najgorsze uzdrowiska w górach. Kuracjusze odradzają turnusów w tych miejscach
Jakiś czas temu mieliśmy okazję pisać m.in. o uzdrowisku na Kujawach, które nie jest zbyt polecane przez byłych pacjentów, a więcej w tym temacie znajdziecie tutaj: Kuracjuszka załamana po turnusie w sanatorium na Kujawach. "Ostrzegam ludzi przed wyjazdem".
Tym razem jednak na świeczniku znalazły się uzdrowiska w górach, bowiem - jak się okazuje - nie każde z nich jest godne odwiedzenia. Jakiś czas temu portal turyści.pl postanowił zapytać swoich czytelników o opinie na temat polskich uzdrowisk. Czytelnicy wyrazili swoje zdanie już w kwestii uzdrowisk nad morzem i nie oszczędzili także górskich miejscowości tego typu. Okazuje się, że negatywne opinie otrzymało m.in. uzdrowisko Rymanów w województwie podkarpackim.
Rymanów - ten największy obiekt, w którym jest oddział kardiologiczny. Usytuowanie na szczycie najwyższym w tej "wsi". W okresie od listopada do marca co drugi korzystający z chorobą kardiologiczną kończył turnus nawet na dwa tygodnie w Podkarpackim Szpitalu Kardiologicznym - relacjonowała jedna z kuracjuszek, czytamy na turyści.pl.
Niezbyt pochlebne oceny otrzymały także takie miejscowości jak Duszniki-Zdrój czy Kudowa-Zdrój.
Pobyt w Dusznikach Zdroju w okresie grzewczym - straszny smog
[...] ciemno i nudno [...] Tam się oddycha dymem, kuracjusze się buntowali, nie płacąc klimatycznego - stwierdziły kuracjuszki przebywające w Dusznikach-Zdroju.
Kudowa-Zdrój MSU byliśmy zimą, dokładnie w styczniu, baliśmy się, że okna wylecą z ramami, w pokojach zimno, jedzenie kiepskie, choć ja jestem wszystkożerna. Następny turnus po nas - pokupili farelki, tak było zimno, a jedzenie chyba ze względu na to, że końcówka zapasów była, było jeszcze gorsze - relacjonowała pani Joanna, kuracjuszka z Kudowy-Zdroju.
