Jedna osoba została ranna w wyniku wybuchu butli z gazem w Mirsku na Dolnym Śląsku. Do eksplozji doszło w czwartek po południu. Jak podaje Lwówek na Sygnale, według wstępnych ustaleń przyczyną eksplozji był ulatniający się gaz.
>>> Rzecznik Praw Obywatelskich o zatrzymaniu Jakuba A.: "To niedopuszczalne"
W budynku było 6 osób, 4 wyszły o własnych siłach, dwóm pomogli strażacy. Jedna osoba trafiła do szpitala. Siła eksplozji była na tyle duża, że zawaliła się jedna ze ścian, z okien wyleciały szyby, a drzwi zostały wyrwane razem z futrynami. Na miejscu interweniowało 9 zastępów straży pożarnej.
Czytaj także: Włożyła pięć szczeniąt do foliowego worka i wrzuciła do śmietnika! Trzy pieski nie przeżyły