- Są to ptaki, które mnożą się w dziuplach. Jeżeli oba ptaki zaakceptują dziuplę to zaczyna się cała parada okazywania miłości - opowiada Krzysztof Kałużny, Inspektor do spraw ptaków wrocławskiego zoo. - Następnie samica zamurowuje się, tam składa jaja i odchowuje młode. Dopiero po tym procesie samica i młode dopiero wychodzą z dziupli - dodaje.
Polecany artykuł:
Populacja dzioborożca palawiańskiego jest bardzo mała. Nie ma szans na przetrwanie w naturalnych warunkach. Na całym świecie w ogrodach zoologicznych do tej pory żyły cztery osobniki. Oprócz Wrocławia, spotkać je można w ogrodach zoologicznych w Pilnie i Atenach. Pisklaki, które przyszły na świat we wrocławskim zoo stanowią aż 50 proc. światowej populacji.
Co ważne to już drugi przypadek rozmnożenia się tego ptaka w historii wrocławskiego zoo. W zeszłym roku we Wrocławiu wykluły się dwa pisklęta, w tym roku populacja powiększyła się o trzy młode osobniki, które na świat przyszły w kwietniu. To ogromny sukces ogrodu, gdyż prawdopodobnie uda się uratować ptaki przed całkowitym wyginięciem. - Trójka naszych piskląt stanowi zatem prawie 50% światowej populacji w ogrodach zoologicznych. Przypomnę, że gatunek ten nie ma szans na przetrwanie w środowisku naturalnym, więc zoo jest jedyną szansą na zachowanie go dla przyszłych pokoleń - wyjaśnia Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.
Dzioborożce palawańskie można podziwiać w Ptaszarni wrocławskiego zoo. Ich wygląd jest bardzo osobliwy. Dzioborożec palawański (Anthracoceros marchei ), to ptak leśny dorastający do ok. 70 cm i osiągający masę ciała do 700 g. Jest gatunkiem występującym tylko na filipińskim Palawanie i kilku okolicznych wyspach satelitarnych.
Posłuchajcie materiału przygotowanego przez reporterkę Radia ESKA, Klaudię Nabiałkowską:
Czytaj także: TOP 10 miejsc na super letnią randkę we Wrocławiu [GALERIA]