Wypadek autobusu na A4 pod Zgorzelcem. Kierowca nie żyje
Policja w Zgorzelcu bada przyczyny i okoliczności wypadku autobusu na A4, który od niedzieli, 10 listopada, jest już zdarzeniem ze skutkiem śmiertelnym. Jak poinformował portal Bolec.info, powołując się na nadkomisarz Agnieszka Goguł, rzeczniczkę KPP w Zgorzelcu, w szpitalu zmarł 60-letni kierowca pojazdu, który doznał wielonarządowych obrażeń.
Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę, 9 listopada, przed godz. 2 na trzecim kilometrze autostrady A4 pod Zgorzelcem. Policja informowała, że 60-latek, jadąc autobusem w kierunku Niemiec, przeciął barierki trasy, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie staranował bariery dźwiękochłonne. Pojazd spadł z wiaduktu z wysokości ok. 10 metrów i wylądował na znajdującym się poniżej terenie zielonym. Poza policją i służbami medycznymi na miejscu interweniowały też cztery zastępy straży pożarnej.
Zmarły w szpitalu kierowca podróżował sam. Śledztwo policji ws. wypadku nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu.