Wypadek motocykla ratowniczego na autostradzie. Ratownik zginął na miejscu [ZDJĘCIA]

2019-07-19 9:02

O tragicznym wypadku informowaliśmy w czwartek późnym popołudniem. Pomiędzy zjazdami Brzezimierz i Brzeg motocykl uderzył w samochód ciężarowy. Jak się okazało, był to motocykl ratunkowy. Ratownik zginął na miejscu.

Najnowsze z działu

Potężne korki

Karambol na autostradzie A4. Zderzyło się siedem samochodów. Są zabici i ranni

Poruszająca relacja

Tak wygląda Lądek-Zdrój kilkadziesiąt dni po powodzi. Te obrazki łamią serce. "Mamy tylko siebie"

Absurd w cieniu tragedii

Mężczyzna zginął pod kołami pociągu. Jego syn dostał z PKP Intercity… wezwanie do zapłaty

Market spłonął niemal doszczętnie

Potężny pożar Biedronki. Zawalił się dach! Ponad 20 zastępów straży walczyło z żywiołem

Akcja saperów

Potężny niewybuch w szkole we Wrocławiu. Ewakuowano około 1500 osób

Autostradą jechały dwa motocykle ratunkowe Fundacji Ratownictwo Motocyklowe Polska. Jechały w kierunku Nowej Wsi pod Opolem, gdzie organizowany był Master Truck Show - Program Na osi. Jak opisuje portal OSP.pl, motocykle miały zabezpieczać konwój ciężarówek jadących na imprezę.

Pomiędzy węzłami Brzezimierz a Brzeg doszło jednak do wypadku. Jeden z motocykli uderzył w tył pojazdu ciężarowego. Motocykle prawdopodobnie wyprzedzały pojazdy prawą stroną. 43-letni motocyklista doznał rozległych obrażeń. Nie udało się przywrócić mu funkcji życiowych.

Prezes fundacji na łamach OSP.pl przyznała, że motocykle ratownicze to pojazdy uprzywilejowane, ale w momencie wypadku nie jechały na sygnale. Strzelin998 podaje jednak, że dotarł do informacji, które potwierdzają, że motocykle jechały na sygnałach świetlnych i dźwiękowych.

Dokładne okoliczności wypadku bada policja pod nadzorem prokuratury. Droga w kierunku Opola była zablokowana przez kilka godzin.