Osiem miesięcy prac społecznych i po tysiąc złotych nawiązki dla konduktorki i konduktora. Taką karę wymierzył dziś (22 lutego) wrocławski sąd rejonowy kobiecie, która w czerwcu ubiegłego roku zaatakowała pracowników Kolei Dolnośląskich.
Kobieta, poproszona o zmianę miejsca, najpierw się przesiadła, a gdy skład dojechał na stację Wrocław Główny, zaatakowała konduktorów. Uderzyła konduktorkę w twarz. Kiedy konduktor stanął w obronie koleżanki z pracy, sam dostał ciosy w klatkę piersiową, głowę i rękę. Pracownicy Kolei Dolnośląskich próbowali uspokoić kobietę. Nie atakowali jej, tylko próbowali się obronić.
>>> OBEJRZYJ atrakcje, które pojawią się we wrocławskim aquaparku [ZDJĘCIA]
Incydent nagrała kamera monitoringu. Kobieta sama dobrowolnie poddała się karze. Skazana ma wykonywać prace społeczne przez 8 miesięcy, po 30 godzin miesięcznie. Ma też zapłacić na rzecz poszkodowanych po tysiąc złotych nawiązki.
Wyrok nie jest prawomocny.
Posłuchaj relacji reportera Radia ESKA Damiana Bonarka: