Mężczyzna został przesłuchany przez prokuratora okręgowego w Jeleniej Górze. Podczas przesłuchania przyznał się do popełnionego czynu. Sposób argumentacji zadziwiłby chyba wszystkich.
Mężczyzna bowiem tłumaczył, że od 1,5 miesiąca nie mógł znaleźć zatrudnienia. Z kolei dzień przed zabójstwem otrzymał pismo z Urzędu Pracy, w którym odmówiono mu zasiłku dla bezrobotnych.
- Do zdarzenia doszło, ponieważ mężczyzna był silnie wzburzony, zdenerwowany, frustracja w nim narastała przez pewien czas i w ten sposób tę frustrację wyładował – mówi prokurator Ewa Węglarowicz- Makowska.
Dadzą mu dożywocie?
27-latek usłyszał zarzut zabójstwa zasługującego na szczególne potępienie. Grozi mu za to od 12 do 25 lat więzienia lub nawet dożywocie. Prokurator złoży również wniosek do sądu o tymczasowy areszt dla zatrzymanego.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA, Wojciecha Góralskiego: