Funkcjonariusze z Archiwum X Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu na trop rozwiązujący zagadkę tego morderstwa wpadli przy okazji, wyjaśniając tajemnicę innej zbrodni.
Do tej pory było wiadomo tylko, że 32-latek został zabity w domu, a jego zwłoki znalazła żona. Funkcjonariuszom powiedziała, że jej mąż został napadnięty przez niezidentyfikowanych sprawców.
Śledztwo, prowadzone wówczas przez jeleniogórską prokuraturę i policję nie dało odpowiedzi kto jest winny tej zbrodni. Sprawa przez lata pozostawała niewyjaśniona.
Od jednej zbrodni do drugiej
- Teraz, pracując nad innym przestępstwem brutalnego zabójstwa także w powiecie lwóweckim, funkcjonariusze ustalili pewne okoliczności, które powiązali z zabójstwem mężczyzny z 1991 roku - tłumaczy Paweł Petrykowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Badania w kryminalistycznym laboratorium i analiza zgromadzonych dowodów pozwoliły teraz, 26 lat po wydarzeniu, ustalić kto zamordował mężczyznę.
- Umożliwiły one wytypowanie osób podejrzewanych o tę zbrodnię: żony zamordowanego i jej partnera. Jak wynika z ustaleń policjantów zajmujących się tą sprawą, zgłoszony przez kobietę napad był sfingowany - wyjaśnia Paweł Petrykowski.
55-letnia kobieta i 61-letni mężczyzna zostali zatrzymani. Oboje usłyszeli zarzut zabójstwa.