Zaraz się zacznie. Do Polski idzie największe załamanie pogody od miesięcy. Spodziewane są rekordowe ulewy
Na początku tygodnia pisaliśmy o możliwym załamaniu pogody w Polsce, zwracając szczególną uwagę na wyraźny spadek temperatur. Odczuwalne ochłodzenie to nie jedyny problem, z którym Polacy zmierzą się od 12 września (czwartek). Warto zwrócić uwagę na ulewne deszcze, które mogą przynieść ze sobą podtopienia i utrudnienia komunikacyjne. Na drogach zrobi się bardzo ślisko. Synoptycy już wiedzą, gdzie sytuacja będzie najtrudniejsza.
Szczególnie mocno ma padać na południu i południowym zachodzie, gdzie może dochodzić do licznych podtopień, a stan wody w rzekach ma szybko się podnosić. Prognozy są niezwykle niepokojące i wskazują nawet na 200-300 mm deszczu w południowo zachodniej Polsce. Do opadów w weekend dołączyć ma również bardzo silny wiatr z północy.
IMGW potwierdza ulewne deszcze. To nie wszystko
Powyższe prognozy potwierdzają eksperci z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Zdaniem synoptyków, intensywne opady deszczu zostaną z nami do końca weekendu. Zachodnie i południowe regiony Polski zmierzą się z konkretnymi ulewami. Parasole i kurtki przeciwdeszczowe muszą być w pogotowiu.
Specjaliści od pogody zwracają uwagę na konkretne różnice w temperaturach. W czwartek i piątek, na zachodzie temperatury maksymalne osiągną ledwie 13 stopni (najchłodniej w województwach lubuskim i dolnośląskim), a mieszkańcy Lubelszczyzny i Podkarpacia będą mogli włożyć t-shirty i cieszyć się temperaturami na poziomie 25 stopni Celsjusza. Co ważne - temperatury odczuwalne obniży silny wiatr.
Wiatr będzie umiarkowany i dość silny, porywisty, na zachodzie miejscami w porywach do 60 km/h, na Przedgórzu Sudeckim do 70 km/h, a na wybrzeżu do 80 km/h - czytamy w prognozie IMGW na nadchodzący weekend.
Wydaje się, że scenariusz z ulewnymi deszczami, silnym wiatrem i ochłodzeniem nie ulegnie już konkretnym przetasowaniom. Apelujemy o ostrożność na drogach i zalecamy regularne sprawdzanie ostrzeżeń IMGW oraz lokalnych komunikatów meteo. Prognozy będziemy aktualizować w oddziałach "Super Expressu".