TV
Pogoda
Wideo
Ta tragedia wstrząsnęła całą Polską. Dwa lata temu, w czerwcu 2019 roku. nagle zaginęła mieszkanka Mrowin, 10-letnia Kristinka. Dziewczynki szukała policja, strażacy i okoliczni mieszkańcy. Kristinka wyszła ze szkoły i choć do domu miała kilkaset metrów, to nigdy do niego nie dotarła. Jej zmasakrowane zwłoki znaleziono w lesie, kawałek drogi za wsią.
Śledczy, z którymi wtedy rozmawialiśmy nie ukrywali emocji i mówili, że czegoś tak potwornego nie widzieli nigdy.
Początkowo sądzono, że sprawca działał na tle seksualnym. Sugerowało to ułożenie zwłok i obrażenia. Ale później okazało się, że była to tylko mistyfikacja. A sprawcą jest 21-letni wtedy Jakub A., krewny dziewczynki.
Jakub A. został zatrzymany trzy dni po zabójstwie. Ukrywał się w domu swoich dziadków we Wrocławiu. Okazało się, że zamordował dziewczynkę, ponieważ był zakochany w jej matce, swojej kuzynce. W swoim zwyrodniałym umyśle uznał, że dziecko stoi mu na drodze do kobiety, którą pokochał... Porwał dziewczynkę, gdy ta wyszła ze szkoły, a następnie zadźgał nożem, a kamieniem upozorował gwałt.
Mimo, że Jakub A. szybko się przyznał do zbrodni, to śledztwo prokuratury było długie i żmudne. Trzeba było choćby wykluczyć, że Jakub A. nie działał sam.
Dodatkowo uzyskano kilkadziesiąt opinii z różnych dziedzin, w tym 43 opinie genetyczne dotyczące identyfikacji kilkuset zabezpieczonych śladów biologicznych. Wszystko potwierdzało, że zwyrodonialec nie miał wspólników.
Jakuba A. długo też badali biegli. W końcu jednak wydana przez nich opinia była jednoznaczna: mężczyzna jest zdrowy psychicznie i może odpowiadać za zbrodnię, którą popełnił. Jednocześnie z badań wyszło, że mężczyzna ma cechy sadystyczne, dużą wrogość i nienawiść wobec innych osób. Do tego... fantazjuje na temat zabijania ludzi!
Dlatego też prawie na pewno zostanie skazany na dożywotnie więzienie. Niebawem rozpocznie się proces, bo dziś Prokuratura Okręgowa w Świdnicy wysłała do sądu akt oskarżenia.
