To był mecz podwyższonego ryzyka. Policja wiedziała, że może dojść do zadymy. Już podczas wchodzenia na teren obiektu sportowego ujętych zostało przez pracowników służb ochrony i przekazanych policji 22 kibiców Ślska Wrocław. Mężczyźni w wieku od 16 do 47 lat zostali zatrzymani za próbę wniesienia na stadion wyrobów pirotechnicznych, których posiadanie podczas trwania imprezy masowej zagrożone jest karą nawet do 5 lat więzienia.
Nie obyło się bez interwencji podczas samego meczu - w pewnym momencie spotkanie trzeba było przerwać, a zawodnicy obu drużyn musieli na około 10 minut opuścić murawę.
- Pseudokibice drużyny przyjezdnej próbowali m.in. sforsować ogrodzenie sektora, odpalali race i demolowali elementy wyposażenia stadionu. Ponieważ służby ochrony nie były w stanie samodzielnie zapanować nad chuligańskimi zapędami pseudokibiców, mecz został przerwany, a organizator zawodów złożył wniosek o wkroczenie policji na teren obiektu. Funkcjonariusze bardzo szybko opanowali sytuacje i przywrócili porządek co umożliwiło wznowienie meczu - opisuje policja.
Pięciu spośród najbardziej agresywnych pseudokibiców w wieku od 32 lat do 44 lat zostało zatrzymanych w związku z naruszeniem nietykalności funkcjonariuszy publicznych, bądź też czynną napaścią na policjantów, co zagrożone może być karą nawet do 10 lat więzienia.
Polecany artykuł:
W czasie podjętej interwencji nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze VI Komisariatu KMP w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Łódź-Widzew.
Dziś zatrzymani usłyszą zarzuty, a o ich dalszym losie zadecyduje prokurator i sąd.