39-letni mieszkaniec powiatu lubińskiego miał zdawać egzamin praktyczny na prawo jazdy kategorii C. Mężczyzna namówił jednak do tego swojego młodszego, 26-letniego brata. Młodszy z mężczyzn przystąpił do egzaminu w Jeleniej Górze i wylegitymował się dowodem osobistym starszego barat. Egzamin poszedł jak z płatka, ale egzaminator zwrócił uwagę na innego mężczyznę, który przyglądał się całej sytuacji. Przypominał on bowiem osobę widniejącą na zdjęciu w komputerze do losowania.
- Zdający w wiarygodny sposób wyjaśnił jednak wątpliwości co do swojego wyglądu. Egzaminator w tej sytuacji wręczył mężczyźnie arkusz z wynikiem pozytywnym – mówi podinsp. Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze.
Oszustwo niemal się udało. Kiedy jednak zdający wyjeżdżając z terenu ośrodka ruchu drogowego, zabrał do auta osobę, która obserwowała przebieg egzaminu. Wtedy egzaminator nabrał jeszcze większych wątpliwości. - Gdy podjął próbę wyjaśnienia wątpliwości co do tożsamości zdającego, mężczyźni z piskiem opon odjechali – dodaje Edyta Bagrowska.
Teraz mundurowi wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności sprawy. Mieszkańcy powiatu lubińskiego usłyszeli już zarzuty. Za popełnione czyny odpowiedzą przed sądem, a grozić im może kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: