Z uwagi na epidemię koronawirusa od kilku tygodni w sklepach obowiązują obostrzenia dotyczące liczby osób, mogących jednocześnie robić zakupy. Jak pokazuje przykład z Legnicy, nie wszyscy podchodzą do nich z wyrozumiałością.
Do jednego ze sklepów w Legnicy wszedł 36-letni mężczyzna. Ponieważ w środku byli już inni klienci, mężczyźnie została zwrócona uwaga, by zastosował się do obowiązujących przepisów i poczekał na zewnątrz. 36-latek zareagował bardzo nerwowo. Zaczął wyzywać właścicielkę sklepu i uderzył w plastikową konstrukcję zamontowaną na sklepowej ladzie. Następnie uszkodził wagę, kasę fiskalną, telefony komórkowe oraz porozrzucał po sklepie towar. Agresywnego klienta powstrzymał obecny w sklepie mąż sprzedawczyni.
Wkrótce w sklepie pojawili się policjanci. Ponieważ w trakcie awantury 36-latek odniósł obrażenia, na miejsce wezwano też pogotowie ratunkowe. Po opatrzeniu ran przez ratowników medycznych, agresywny mężczyzna trafił do aresztu. O jego dalszym losie zdecyduje sąd. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Właściciel sklepu oszacował straty na ok. 20 tys. zł.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj