Jak informuje prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jelniej Górze, w wyniku śledztwa przeprowadzonego przez Prokuraturę Okręgową w Jeleniej Górze ustalono, że w nocy z 6 na 7 października 2017 roku Marek P. i Rafał W. weszli do mieszkania pokrzywdzonej i grożąc jej oraz stosując przemoc fizyczną przewieźli do innego lokalu na terenie Jeleniej Góry, gdzie w sposób drastyczny się nad nią znęcano. W wyniku zachowania sprawców, pokrzywdzona doznała obrażeń ciała.
Tej samej nocy, Piotr W. i Krzysztof W. uprowadzili mężczyznę z jednego z klubów na terenie Jeleniej Góry i przewieźli go do tego samego lokalu co pokrzywdzoną. Następnie, wspólnie z Markiem P. i Rafałem W. znęcali się nad pokrzywdzonym dotkliwie go bijąc. Na skutek działania podejrzanych, mężczyzna doznał obrażeń ciała.
- Podejrzani przywłaszczyli także zabrany pokrzywdzonemu telefon komórkowy. Mężczyznom zarzucono między innymi pozbawienie wolności ze szczególnym udręczeniem pokrzywdzonych oraz spowodowanie u nich obrażeń ciała - mówi Czułowski.
W trakcie zatrzymania, w wyniku przeszukania Marka P., ujawniono substancję psychotropową w postaci 21 tabletek metamfetaminy oraz 1 gram amfetaminy, a także broń palną, którą posiadał bez wymaganego zezwolenia. Znaleziono również należący do innej osoby dowód osobisty, który został przez podejrzanego przywłaszczony.
Ponadto, Marek P. w okresie poprzedzającym zatrzymanie wielokrotnie udzielał substancji psychotropowych w postaci metamfetaminy w zamian za korzyści osobiste i majątkowe co najmniej siedmiu osobom, w tym trojgu małoletnim.
Za popełnione czyny Marek P. odpowiadał w warunkach recydywy, będąc wcześniej wielokrotnie skazany za przestępstwa z użyciem przemocy i narkotykowe.
W takcie przeszukania Rafała W. funkcjonariusze policji ujawnili przy nim substancję psychotropową w postaci metamfetaminy oraz nielegalnie posiadaną broń palną. Ustalono także, że podejrzany nabył kradziony telefon komórkowy o wartości 2500 złotych, w związku z czym zarzucono mu także paserstwo.
Piotr W. odpowiadał za popełnione przestępstwa w warunkach recydywy, będąc uprzednio skazanym za pobicie innej osoby.
Poza opisanymi wyżej zachowaniami ustalono również, że Krzysztof W. uporczywie nękał inną osobę, wielokrotnie dzwoniąc do pokrzywdzonej kobiety, wysyłając jej wiadomości tekstowe zawierające obraźliwe treści oraz nachodząc ją w domu, czym wzbudził u niej poczucie zagrożenia.
Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała akt oskarżenia w tej sprawie w maju 2018 roku. 20 listopada 2020 roku zapadł wyrok przed Sądem pierwszej instancji.
Marek P. został skazany na karę 18 lat pozbawienia wolności.
- Za zarzucone mu przestępstwa Rafałowi W. wymierzono karę pozbawienia wolności w wymiarze 8 lat. Piotr W. usłyszał wyrok 3 lat i 9 miesięcy pozbawienia wolności, a Krzysztofa W. skazano na karę 3 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto od Marka P. i Rafała W. zasądzono zadośćuczynienie na rzecz pokrzywdzonej kobiety w kwocie 100 tysięcy złotych oraz kwotę 10 tysięcy złotych na rzecz pokrzywdzonego - dodaje prokurator Czułowski.
W odrębnym postępowaniu, na karę pozbawienia wolności w wymiarze jednego roku z warunkowym zawieszeniem wykonania na okres 3 lat skazana została także Weronika K. Kobieta brała udział w opisanym wyżej pozbawieniu wolności jednego z pokrzywdzonych.
Nie to jest jednak najgorsze. Jak ustalił "Super Express" Marek P. został skazany również za zmuszanie do seksu kobiety... z psem. - Potwierdzam, ale więcej powiedzieć nie mogę - przyznaje Czułowski.
Nam się jednak udało ustalić, że Marek P. nagrywał wszystko na komórkę, a filmy rozsyłał znajomym. Szczegóły są zbyt obrzydliwe, aby je podawać. Kobieta to była narkomanką, prawdopodobnie za uprawianie seksu ze zwierzęciem dostawała narkotyki.