Zignorował kwarantannę i wsiadł pijany za kierownicę

i

Autor: mat. policji 61-latek zignorował kwarantannę i wsiadł pijany za kierownicę

Zignorował kwarantannę i wsiadł pijany za kierownicę. Chciał nakarmić psa

2021-12-22 14:44

Wsiadł za kierownicę samochodu, mimo że nie miał prawa jazdy i był pijany. Jakby tego było mało, zignorował obowiązującą go kwarantannę. Gdy zatrzymali go policjanci, tłumaczył, że musiał pojechać po karmę dla psa. 61-latkowi grożą teraz 2 lata więzienia.

W niedzielę (19 grudnia) policjanci z wrocławskiej drogówki zatrzymali do kontroli kierowcę osobowego audi. Już po otwarciu drzwi przez kierowcę, funkcjonariusze poczuli od niego silną woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że siedzący za kierownicą 61-letni mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu. Nie był to jednak koniec jego przewinień. Jak się bowiem okazało, mężczyzna nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami, a samochód, którym jechał, nie miał aktualnych badań technicznych.

ZOBACZ TEŻ: Rekordzistka z Legnicy. Prowadziła auto, mając we krwi ponad 4,5 promila alkoholu!

- Mężczyzna tłumaczył się policjantom koniecznością dokonania zakupu karmy dla swojego czworonoga - informuje sierż. szt. Paweł Noga z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Podczas szczerej rozmowy z funkcjonariuszami opowiedział również o trudach przebywania na kwarantannie, która tego dnia go obowiązywała.

Niedzielna przejażdżka samochodem może okazać się dla 61-latka bardzo kosztowna. Za nieprzestrzeganie zasad kwarantanny, inspektor sanitarny może nałożyć na niego karę do 30 tys. zł. Ponadto za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grożą mu nawet 2 lata więzienia. O dalszym losie 61-latka zdecyduje sąd.

Sonda
Czy pijani kierowcy powinni być surowiej karani?
Pościg pod Bydgoszczą. Pijany 21-latek uzbierał aż 41 punktów karnych