"Sprzedam pociąg pancerny z czasów II Wojny Światowej. Pociąg dobrze zachowany, choć do remontu generalnego. Pociąg można odebrać osobiście w Wałbrzychu. Uwaga, może być zaminowany" – można było przeczytać w opisie aukcji.
Można było, bo... Allegro w końcu stronę usunęło i zaapelowało do swoich klientów, aby pociągu jednak u nich nie nabywali. W sieci roi się jednak od zachowanych screenów.
Waga? Jest. Zdjęcia? Są
Trzeba przyznać, że ogłoszenie było wyjątkowo skrupulatnie przygotowane. Jego twórca pokusił się nie tylko o zamieszczenie zdjęć oraz historii pociągu, ale także o zdradzenie jego zawartości, która tak elektryzuje polskie i zagraniczne media.
"Możliwy ładunek: depozyty mieszkańców Breslau (obecnie: Wrocław) zrabowane dzieła sztuki Bursztynowa Komnata, złoto Banku Rzeszy, papierowe banknoty III Rzeszy, elementy uzbrojenia, zrabowane mienie po Żydowskie, dokumenty III Rzeszy, Broń, Materiały chemiczne i radioaktywne" – czytaliśmy w ogłoszeniu (pisownia oryginalna).
Co więcej, wystawiający podał nawet wagę składu, wynoszącą dokładnie 1783793,66 kg. Problemem mógłby być jedynie transport – ten możliwy był wyłącznie osobisty.
Tak. To jeden z tych dni, kiedy kochamy internet. ;)