Policja została powiadomiona o zdarzeniu w sobotę po godzinie 17.00. Trójka rodzeństwa najprawdopodobniej weszła do wykopu i wtedy piasek przysypał chłopca.
- Maluchy bawiły się niedaleko domu, na terenie nieużytku rolnego. Po tym, jak piasek przysypał chłopca, jedno z dzieci pobiegło po matkę. Kobieta próbowała reanimować 12-latka. Po pojawieniu się na miejscu służb chłopczyk został przetransportowany helikopterem do szpitala w Legnicy - opowiada Violetta Niziołek z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Niestety, dziecko zmarło w nocy z soboty na niedzielę.
Rusza śledztwo
Matka chłopca jeszcze nie została przesłuchana i nie wiadomo czy stanie się to dziś, bo kobieta jest w ciężkim stanie psychicznym.
Ciało chłopca zostało zabezpieczone, by można było wykonać sekcję zwłok.