Mirosława Stachowiak-Różecka

i

Autor: Adrian Grycuk/cc/wikipedia.org Mirosława Stachowiak-Różecka

Znana posłanka PiS zdetronizowana. Ostre partyjne rozgrywki we Wrocławiu

2022-06-22 12:54

Mirosława Stachowiak - Różecka nie będzie już szefową wrocławskiego Prawa i Sprawiedliwości. Polityk ustępuje ze stanowiska, a o jej następcy oficjalnie dowiemy się w przyszłym tygodniu. Nam jednak udało się ustalić, kto ma największe szanse na objęcie sterów PiS w stolicy Dolnego Śląska.

Od dłuższego czasu wiadomo, że w strukturze organizacyjnej Prawa i Sprawiedliwości wprowadzone będą zmiany. Jeśli chodzi o region wrocławski, to zostanie on podzielony na dwie części: sam Wrocław i obwarzanek, czyli powiatu okalające stolicę Dolnego Śląska. Przeobrażenia nie weszły jeszcze w życie, całym regionem kieruje więc Mirosława Stachowiak - Różecka. Ale jej dni jako liderki są policzone.

Posłanka i dwukrotna kandydatka na prezydenta Wrocławia nie będzie już więcej szefować PiS we Wrocławiu. Oficjalnie dowiemy się o tym w przyszłym tygodniu, kiedy też poznamy nazwiska dwóch nowych "baronów". 

Co takiego się stało, że Mirosława Stachowiak - Różecka nagle straciła poparcie centralnych władz Prawa i Sprawiedliwości? Jak mówią nam nasi rozmówcy z partii Jarosława Kaczyńskiego, polityk przeszacowała swoje możliwości. - Zażądała dla siebie kierowania obwarzankiem, a we Wrocławiu chciała, aby szefował Marcin Krzyżanowski, wicemarszałek województwa i jej bliski współpracownik. Powiedziała wręcz, że inne rozwiązanie jej nie interesuje - słyszymy.

Takie postawienie sprawy miało rozsierdzić polityków z ul. Nowogrodzkiej. - Było ostro - mówi nam polityk, znający kulisy tych rozmów.

Dlatego też Mirosława Stachowiak - Różecka zostanie najpewniej z niczym.

Piszemy "najpewniej", bo w polityce wszystko jest możliwe. Ale na chwilę obecną trudno sobie wyobrazić inny scenariusz. Zwłaszcza, że w Prawie i Sprawiedliwości wybrano już polityków, którzy mają objąć stery we Wrocławiu i obwarzanku.

Jeśli chodzi o powiaty okalające, to szefem zostanie poseł Paweł Hreniak, były wojewoda dolnośląski. To dość naturalny wybór, bo Hreniak zna teren, startował z tego okręgu np. w (przegranych) wyborach do Senatu. Hreniak to protegowany Elżbiety Witek, marszałek Sejmu, która umacnia w ten sposób swoje wpływy na Dolnym Śląsku.

Więcej kontrowersji wzbudza nowy szef Wrocławia. To poseł Przemysław Czarnecki, syn Ryszarda Czarneckiego - bardzo znanego polityka PiS.

Czarnecki junior co prawda jest ogólnie w partii lubiany i szanowany, ale jego oponenci (bo są i tacy) wskazują, że ma pewne wady. Przede wszystkim miejsce zamieszkania. Bo choć to poseł z Wrocławia, to mieszka na stałe w Warszawie, a do tego jest zagorzałym kibicem Legii. Wiadomo też, że Przemysław Czarnecki nie lubi też nudnych, partyjnych wydarzeń, w których jako szef będzie musiał brać udział regularnie.

Inni wskazują też, że nie on będzie rządził Wrocławiem, a jego prawa ręka, radny miejski Dariusz Piwoński. Wśród działaczy, z którymi rozmawialiśmy, wzbudza to pewne obawy.

Sam Czarnecki niechętnie wypowiada się na temat swojej przyszłości - zaznacz, że łączenie go z funkcją szefa Wrocławia to na razie spekulacje.

Mirosława Stachowiak - Różecką od dłuższego czasu nie chce zaś z nami rozmawiać.

O oficjalnych ustaleniach mamy dowiedzieć się w najbliższy wtorek.