Znęcał się na partnerką, zagłodził psa na śmierć. Potem Michał L. chwycił za nóż

i

Autor: Shutterstock

Groza we Wrocławiu

Znęcał się na partnerką, zagłodził psa na śmierć. Potem Michał Ł. chwycił za nóż

2024-11-04 12:49

Wrocławianin Michał Ł. usłyszał wyrok wieloletniego więzienia. Mężczyzna ma na koncie szereg koszmarnych przestępstw. Po tym jak dokonał rozboju wyszło na jaw, że znęcał się nad partnerką i zagłodził psa na śmierć.

Wrocław. Usłyszał wyrok za rozbój i znęcanie się nad partnerką i psem

Zaczęło się od zdarzenia, do którego doszło 6 stycznia 2024 roku we Wrocławiu. Michał Ł. z nożem w ręce zaatakował innego mężczyznę. - Używając przemocy oraz grożąc pozbawieniem życia pokrzywdzonemu nakazał mu rozebranie się, a następnie zabrał mu pieniądze w kwocie 100 złotych oraz dowód osobisty - mówi Karolina Stocka-Mycek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.

Niestety, mimo że ofiara spełniła żądania napastnika, ten dźgnął poszkodowanego nożem w lewą stronę klatki piersiowej, narażając mężczyznę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Okazało się, że nie było to koniec dramatycznych wydarzeń. W trakcie śledztwa wyszło na jaw, że Michał Ł. znęcał się psychicznie i fizycznie nad swoją partnerką. Nie tylko wyzywał i bił kobietę, ale również zmusił ją do samodzielnego obcięcia włosów, by ją oszpecić. Ponadto wrocławianin znęcał się nad samicą amstaffa, którą przetrzymywał w skrajnie złych warunkach, a ostatecznie zagłodził psa na śmierć.

24 października w Sądzie Okręgowy we Wrocławiu mężczyzna usłyszał wyrok za dokonanie rozboju, znęcanie się nad osobą najbliższą i nad psem.

Sąd okręgowy wymierzył oskarżonemu karę łączną w wysokości 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto orzekł na rzecz pokrzywdzonych kwoty pieniężne tytułem zadośćuczynienia i na rzecz Ośrodka Adopcyjnego dla Zwierząt nawiązkę. Wobec oskarżonego orzeczono nadto zakaz posiadania wszelkich zwierząt na okres 10 lat

- podsumowuje Karolina Stocka-Mycek.

Wyrok nie jest prawomocny.

Wyrok w sprawie "skóry"