Policjant z Kątów Wrocławskich, mł. asp. Szymon Sawicki, w czasie wolnym jest ratownikiem medycznym. Jadąc karetką ulicami Wrocławia był świadkiem niecodziennego zdarzenia – siedząca za kierownicą audi kobieta wjechała autem w znak drogowy, po czym nieudolnie próbowała odjechać.
- Funkcjonariusz podszedł do auta, za którego kierownicą siedziała 34-latka. Wyczuł on jej ust silną woń alkoholu i wyciągnął kluczyki ze stacyjki audi. Polecił koledze, z którym jechał karetką, aby zadzwonił na numer alarmowy 112 i o całym zajściu powiadomił odpowiednie służby - relacjonuje mł. asp. Rafał Jarząb z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Kiedy na miejsce zdarzenia przybyli funkcjonariusze drogówki zbadano stan trzeźwości kierującej. Okazało się, że miała w swoim organizmie blisko 1 promil alkoholu!
- O jej dalszym losie zdecyduje teraz sąd. Przypomnijmy, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat – dodaje mł. asp. Rafał Jarząb.