Legnica. Ktoś wrzucił psa do studzienki
Koszmar rozegrał się przy ul. Łąkowej w Legnicy. Przechodzień usłyszał ciche skomlenie psa. Dochodziło ono ze studzienki kanalizacyjnej. To był ostatni moment, by uratować wygłodzoną suczkę, którą ktoś skazał na śmierć głodową.
- Po wezwaniu straży pożarnej suczka została wyciągnięta z 5-metrowej studzienki i przewieziona przez straż miejską do schroniska. Niezwłocznie została przebadana przez schroniskowego weterynarza – informuje Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Legnicy na swoim fannpage'u.
Psiak dostał imię Tola. - Jest wychudzona, co świadczy, że musiała kilka dni przebywać w tej studzience. Na grzbiecie nosa ma ogromną ranę, jak również wokół pyszczka. Z relacji osoby, która ją znalazła, suczka musiała mieć pyszczek obwiązany taśmą klejącą, która spowodowała tak olbrzymią ranę. Po mimo traumy jakiej doznała, suczka jest radosna i bardzo przyjazna do człowieka. Została objęta opieką i zrobimy wszystko, aby już nigdy nie doznała takiego cierpienia – czytamy na profilu schroniska.
Legnicka policja szuka zwyrodnialca, który skazał pieska na śmierć głodową. Za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem grozi mu 5 lat odsiadki.