Tani pensjonat na każdą kieszeń, ale przede wszystkim dla ludzi żądnych wrażeń. Odpowiedzi na narzekania gości, które przedstawiciele Gościńca Graf publikowali w sieci bezczelnością znacznie przewyższały te ze słynnego ostatnio skandalu z Willa Karpatia na Podhalu. Tym bardziej, że były publikowane przez wiele miesięcy.
Oto małe próbki:
Hotel Grand przestanie straszyć! Zobacz, jak zmieni się ruina naprzeciwko dworca i jakiego niezwykłego odkrycia tam dokonano! [ZDJĘCIA, AUDIO]
Klient powinien najpierw dokładnie przeczytać do jakiego obiektu przyjeżdża, a dopiero potem płacić ciesząc się, że jest tanio. Z takiego założenia wychodzili zdaje się zarządzający pensjonatem.
"Czytanie ze zrozumieniem!!
Szanowni Państwo proszę, przed dokonaniem wpłaty, dokładnie czytać wszystkie informacje zawarte w naszej ofercie a nie tylko te które Państwu pasują ,proszę też dokładanie przeanalizować negatywne opinie innych gości i przeczytać regulamin który znajduje się na zdjęciach , powodem większości przypadków niezadowolonych gości jest to że niska cena skutecznie zasłoniła im zdjęcia opis i negatywne opnie" - napisali przedstawiciele pensjonatu na Facebooku.
Dlaczego wyzywali gości?
- Pisałem swoje komentarze. Później okazywało się, że były dopisywane inne rzeczy. Przekleństwa i tak dalej. Dopisywała je osoba mająca odpowiadać za adnministrowanie stroną internetową - przekonuje Mariusz Ziomek, dzierżawca obiektu.
Nieważne jak o nas mówią, byleby mówili?
Może właśnie taki szokujący marketing skutkuje?
- Komentarze, które się pojawiły na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy na pewno nie powinny mieć miejsca. Odpowiedzi dużo mówią o cenie i poziomie usług. Jak sami przyznają przedstawiciele pensjonatu, jest on bardzo niski. Widocznie korzystają z tego ludzie, którzy nie są zainteresowani dobrą jakością usług, jak i dobrą komunikacją - ocenia Jakub Głogowski z PR Expert z Wrocławia.
Wszystkie obraźliwe wpisy zostały już usunięte.