Hubert Brenzka. Zbiórka na rzecz chorego chłopca
Koszmar rozegrał się pod koniec lipca 2022 roku. Dosłownie w ciągu dwóch tygodni, 9-letni wówczas Hubert z wesołego, rozbrykanego chłopca stał się cieniem samego siebie. Glejak zaatakował podstępnie i ze straszną siłą. - Guz spowodował niedowład lewej rączki i nóżki, praktycznie przestał widzieć, doszło zaburzenia połykania. Rósł tak szybko, że trzeba było „zrobić” mu miejsce w okolicach kręgów szyjnych - wspomina Agnieszka Brenzak, mama chłopca.
Niestety, szybko okazało się, że to rzadko występujący, rozlany i nieoperacyjny złośliwy glejak rdzenia przedłużonego. Najpierw zdecydowano się na chemioterapię, w efekcie której Hubert wylądował na oddziale intensywnej terapii. - Lekarze walczyli wtedy o jego życie – wspomina tragiczne chwile pani Agnieszka.
Promyk nadziei przywróciła radioterapia, po której Hubert poczuł się lepiej. Guz przestał rosnąć. Chłopiec wrócił do domu, ostatnio nawet zaczął uczestniczyć w lekcjach online. Codziennie ma również intensywną rehabilitację. - Jest w nim bardzo wielka wola życia. Nawet gdy był na OIOM-ie, uśmiechał się i mówił, że życie jest piękne, że warto żyć – dodaje mama chłopca.
Niestety, w każdej chwili może nastąpić pogorszenie. Koszmarna prawda jest bowiem taka, że w Polsce nie uda się pomóc Hubertowi. Jedyną nadzieją dla niego jest innowacyjna terapia za granicą. - Koszty terapii są bardzo wysokie, do tego sam pobyt, a także operacje, które mogą być konieczne do wykonania. Jedna taka operacja kosztuje 100 tys. dolarów – wylicza Agnieszka Brenzak.
Na domiar złego przed kilkoma dniami rodzice Huberta otrzymali wyniki badań molekularnych z laboratorium w Heidelbergu. Niestety, potwierdziły się najgorsze przewidywania – chłopiec ma H3K27, czyli glejaka IV stopnia złośliwości.
- Cały czas jesteśmy w kontakcie z ośrodkiem w USA. Niestety, w związku z tymi wynikami, praktycznie z dnia na dzień potencjalne koszty wzrosły o ok. 2 mln złotych. Ostateczne koszty nie są znane, bowiem specjaliści muszą znaleźć teraz najlepszą formę leczenia. Na razie nie wiemy nawet, czy leczenie będzie w USA czy w Szwajcarii – tłumaczy mama chłopca.
Dlatego można wspomóc Huberta i jego rodziców w najważniejszej walce ich życia. Tutaj znajdziecie linka do zbiórki na portalu siepomaga.pl
Wspomóc Huberta można również poprzez licytacje, które umieszczane są na specjalnej grupie na Facebooku.
Co się dzieje z polską służbą zdrowia?
Posłuchaj przerażających danych o wydłużających się kolejkach do lekarzy!
Listen on Spreaker.