16-letnia Lilianna z Wałbrzycha zaginęła we wtorek, 4 lutego. Tego dnia zadzwoniła do swojej mamy i zapowiedziała, że targnie się na swoje życie. Twierdziła, że ma przy sobie środki farmakologiczne i że wybiera się w ustronne miejsce.
W poszukiwania nastolatki zaangażowała się niemal cała wałbrzyska policja, a także strażacy z OSP w Wałbrzychu i ratownicy GOPR. Przez ponad dwie doby wszystkie służby sprawdzały miejsca, gdzie mogła przebywać 16-latka.
- W czwartek ok. godz. 15 wałbrzyscy kryminalni, patrolujący okolice ogródków działkowych w dzielnicy Nowe Miasto, zauważyli idącą ogrodową alejką poszukiwaną 16-latkę. Dziewczyna była wyziębiona i odwodniona - informuje nadkom. Magdalena Korościk z Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu.
16-latka została przewieziona na obserwację do szpitala.