6-latek uciekł na rowerze do mamy

i

Autor: mat. policji 6-latek uciekł na rowerze do mamy

Dolny Śląsk

6-latek uciekł do mamy. Wsiadł na rower i ruszył samotnie w długą drogę

2022-07-29 9:22

6-letni chłopiec nudził się na wakacjach u babci, wsiadł więc na rower i ruszył samotnie w poszukiwaniu mamy. Najpierw pojechał na stację kolejową, ale gdy nie udało mu się wsiąść do pociągu, postanowił ruszyć dalej rowerem. Wystraszonego i zagubionego chłopczyka zauważyła na ruchliwej drodze przypadkowa kobieta i zawiadomiła policję.

W środę (27 lipca) ok. godz. 19.20 do dyżurnego oławskiej komendy powiatowej zadzwoniła zaniepokojona mieszkanka gminy Oława, która zauważyła na ruchliwej drodze kilkuletniego chłopca jadącego rowerem bez jakiejkolwiek opieki. Dziecko było wyraźnie wystraszone i zagubione. Na miejsce natychmiast wysłano policjantów, którzy zaopiekowali się chłopcem. Podczas rozmowy z funkcjonariuszami 6-latek podał swoje imię i nazwisko, jednak nie wiedział, gdzie mieszka, ponieważ przebywał aktualnie u swojej babci na wakacjach.

- Okazało się, że chłopiec tęsknił bardzo za swoją mamą, dlatego wykorzystał chwilową nieuwagę babci, która robiła obiad i postanowił udać się do pobliskiej miejscowości, aby pociągiem wrócić do rodzinnego domu - informuje st. asp. Wioletta Polerowicz z Komendy Powiatowej Policji w Oławie. - 6-latek wziął klucz, otworzył nim furtkę i wyjechał rowerem na drogę. Co więcej, gdy już opuścił posesję babci, ponownie zamknął furtkę, a klucz wyrzucił w krzaki. Następnie rowerem pojechał na pobliską stację kolejową, jednak nie udało mu się wsiąść do żadnego pociągu. Wówczas zdecydował, że pojedzie po prostu przed siebie i w ten sposób w końcu trafi do mamy.

ZOBACZ TEŻ: Śmierć 46-latka podczas policyjnej interwencji. Mężczyzna znęcał się nad rodziną!

Policjanci przeanalizowali trasę, którą mógł pokonać 6-latek i postanowili pojechać w kierunku miejscowości Lizawice, gdzie znajduje się dworzec kolejowy. Po drodze zauważyli idącą poboczem wyraźnie zaniepokojoną kobietę. Jak się okazało, była to babcia chłopca, która na własną rękę od trzech godzin szukała wnuka. Na szczęście tym razem wszystko skończyło się szczęśliwie i chłopiec cały i zdrowy trafił pod opiekę najbliższych.

Sonda
Czy przedszkola powinny być otwarte przez całe wakacje?
Nagle zjechał na przeciwległy pas. Tragedia była blisko