Pracownicy spółki przed godziną 14.00 powiadomili Wrocławskie Centrum Zarządzania Kryzysowego.
- Funkcjonariusze obecni na miejscu zdecydowali, że nie ma konieczności ewakuacji całych Arkad. Budynek opuściło około 250 osób, pracownicy biurowej części budynku, znajdującej się nad galerią handlową - opowiada Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
W tym czasie sklepy i parking podziemny funkcjonowały normalnie.
Fałszywy alarm
Przeszukiwanie obiektu zakończyło się po godzinie 16.00. Bomby nie znaleziono.
Funkcjonariusze próbują wytropić teraz osobę, która zadzwoniła z informacją o ładunku wybuchowym.