- Przed godziną 11.00 do Centrum Zarządzania Kryzysowego zadzwonił nieznany mężczyzna z informacją, że w budynku sądu znajduje się ładunek wybuchowy. Powiadomiliśmy o tym prezesa sądu - opowiada Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
Prezes sądu zarządził ewakuację. Budynek musiało opuścić około 600 osób. Po niecałych dwóch godzinach akcja się zakończyła. Bomby nie znaleziono. Ewakuowani mogli wrócić do budynku.
Poszukują sprawcy alarmu
- Sprawdziliśmy cały obiekt - potwierdza Łukasz Dutkowiak. - Teraz trwają czynności operacyjne mające na celu ustalenie osoby, która zadzwoniła z fałszywą informacją o bombie - dodaje.