Wiadomość o podłożeniu ładunku wybuchowego w sklepie Tesco we Wrocławiu przed godziną 10.00 trafiła na skrzynkę mailową straży miejskiej.
- Ponieważ we Wrocławiu są cztery sklepy Tesco, sprawdzamy wszystkie. Sklepy przy Długiej i Kiełczowskiej już sprawdziliśmy, bomby tam nie znaleziono. W sklepach przy Magnolii Park i na Bielanach Wrocławskich podjęto decyzję o ewakuacji. Z pierwszego ewakuowano około 40, z drugiego około 100 osób - informuje Dariusz Rajski z wrocławskiej policji.
Wszystkie sklepy zamknięto dla klientów na czas przeszukania.
Alarm bombowy w urzędzie wojewódzkim we Wrocławiu
- Pojawiła się też informacja o bombie w urzędzie wojewódzkim we Wrocławiu. Prowadzimy tam działania wspólnie z policją. Nie zarządzono ewakuacji - opowiada dyżurny straży pożarnej we Wrocławiu.
- Wiadomość o podłożeniu ładunku wybuchowego przed godziną 10.00 przyszła na skrzynkę mailową jednego z pracowników urzędu - dodaje Dariusz Rajski.
>>> Mężczyzna umówił się na seks z 14-latką przy Biedronce na Krakowskiej we Wrocławiu. Najpierw miały być wspólna kąpiel i piwko
Alarmy bombowe w różnych miejscach Polski
Wrocław nie jest jedynym miastem, gdzie dziś (31 stycznia) do urzędów i sklepów zostały wiadomości o podłożeniu ładunku wybuchowego. Podobne maile trafiły między innymi do urzędu wojewódzkiego w Rzeszowie czy Gdańsku.
Aktualizacja, godzina 12.30
- Wszystkie miejsca zostały sprawdzone. W żadnym z nich nie znaleziono ładunku wybuchowego. Trwają poszukiwania osoby, która wysłała maile z fałszywymi informacjami - podaje Dariusz Rajski.
Osobie, która zgłasza nieprawdziwe informacje o podłożeniu bomby grozi do ośmiu lat więzienia. Sąd może też zdecydować, że poniesie ona koszty swoich działań. W przypadku zamknięcia i ewakuacji sklepów mogą okazać się one niemałe.