policja

i

Autor: pixabay.pl

Autostopowicz bał się o własne życie. Przerażony uciekł z samochodu i wezwał policję!

2020-03-02 12:51

Ponad 3 promile alkoholu miała w organizmie kobieta, która w niedzielne popołudnie wybrała się samochodem w podróż z Wrocławia do Lądka-Zdroju. Po drodze zabrała autostopowicza, mężczyzna jednak, bojąc się o swoje życie, przy pierwszej nadarzającej się okazji uciekł z samochodu i zawiadomił policję. Funkcjonariusze zatrzymali samochód prowadzony przez kompletnie pijaną kobietę zanim doszło do tragedii.

W niedzielne popołudnie policjanci z Ząbkowic Śląskich otrzymali informację, że drogą krajową nr 8 w kierunku Kłodzka jedzie toyota, za kierownicą której siedzi kompletnie pijana kobieta. Fakt ten zgłosił mężczyzna, który zatrzymał toyotę jako autostopowicz. Gdy zorientował się w jakim stanie jest prowadząca samochód kobieta, bojąc się o swoje życie, wysiadł przy pierwszej okazji i zadzwonił na policję.

Funkcjonariusze szybko namierzyli i zatrzymali wskazany samochód. Za kierownicą toyoty siedział 40-letnia mieszkanka powiatu kłodzkiego. Kobieta była kompletnie pijana. Badanie alkomatem wykazało w jej organizmie aż 3,2 promila alkoholu. Ponadto kobieta miała w samochodzie kilka małych butelek z wysokoprocentowym alkoholem i każda z nich była otwarta.

Zatrzymana kobieta została przewieziona na komendę.

- Funkcjonariusze zdążyli dowiedzieć się, że kobieta jechała z Wrocławia i chciała dotrzeć do Lądka-Zdroju, ale po kilku minutach alkohol zadziałał tak mocno, że dalsza komunikacja z kierującą stała się niemożliwa – informuje kom. Ilona Golec z Komendy Powiatowej Policji w Ząbkowicach Śląskich. - Kobietę odebrał mąż, gdyż w tym stanie nie mogłaby opuścić budynku komendy.

Za kierowanie w stanie nietrzeźwości 40-latce grozi kara 2 lat pozbawienia wolności, utrata prawa jazdy oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.

W złodziejskiej dziupli pod Warszawą znaleziono rozmontowane luksusowe samochody za ponad dwa miliony!