W niedzielę późnym popołudniem do Wrocławia przyleciał z Rzymu samolot z 92 osobami na pokładzie. Wszyscy pasażerowie zostali przebadani w wydzielonej strefie na lotnisku. Ponieważ u dwóch osób zachodziło podejrzenie, że mogą być zarażone koronawirusem na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe.
Wkrótce pod lotnisko podjechały karetki i policja. Z zachowaniem niezbędnych środków ostrożności (obsługa karetek ubrana była w specjalne kombinezony ochronne) i pod eskortą policji pasażerowie zostali przewiezienie na oddział zakaźny Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego przy ul. Koszarowej we Wrocławiu.
W szpitalu pasżerowie zostali dokładnie przebadani. Lekarze nie stwierdzili u nich objawów zarażenia koronawirusem i jeszcze tego samego dnia pacjenci zostali odesłani do domu.
Polecany artykuł:
Według danych z 1 marca, we wrocławskich szpitalach przebywa obecnie 17 osób, u których występuje podejrzenie zarażenia koronawirusem. Ponadto, na całym Dolnym Śląsku 72 osoby objęte są kwarantanną lub izolacją, a kolejne 379 osób znajduje się pod nadzorem epidemiologicznym.
Od piątku we Wrocławiu działa laboratorium, które bada próbki pod kątem obecności koronawirusa. Laboratorium mieści się w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przy ul. M. Skłodowskiej–Curie.
Do tej pory we wrocławskim laboratorium przebadano już pięć próbek - w żadnej nie znaleziono obecności koronawirusa.
CZYTAJ WIĘCEJ: We Wrocławiu będą przeprowadzane badania na obecność koronawirusa