Zoo zakończyło zeszły rok na plusie. Jednak szef ogrodu tłumaczy, że te fundusze są za małe by to miejsce mogło się rozwijać.
- Szykuje się wzrost kosztów, które są od nas absolutnie niezależne. Spodziewane są dość wysokie wzrosty kosztów paliwa, energii i żywności. Zoo musi się utrzymać samo. Musi na to zarobić. Po drugie przystępujemy do kolejnego etapu modernizacji zoo. Tym razem będzie to ta stara część, która w tej chwili odstaje od tej nowszej - tłumaczy Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.
Reakcja na podwyżki: "Mam miękkie nogi"
Według nowego cennika dla rodziny z maksymalnie trójką dzieci wizyta we wrocławskim ogrodzie zoologicznym to koszt 150 złotych. Informacja o podwyżkach nie spodobała się wielu wrocławianom i przyjezdnym.
- Mam miękkie nogi. Trochę mnie ta kwota przestraszyła - przyznaje jeden z nich.
- Koszt wykarmienia zwierząt też jest pewnie wysoki. Jesteśmy z innego miasta, a zoo to jedna z atrakcji koniecznych do odwiedzenia we Wrocławiu, także odżałujemy już te parę złotych. Jednak jest to dużo - dodaje inna zapytana.
- Bilety to przcież nie jedyny koszt. Lody, jakieś picie, pamiątki do tego dziecko by chciało - uzupełnia kolejna.
Tylko wrocławianie nie zapłacą więcej. I to nie wszyscy
Podczas wczorajszego Tweetupu, prezydent Wrocławia ogłosił, że bilety do zoo jednak nie zdrożeją, ale tylko dla posiadaczy kart Urbancard Premium. Za bilet normalny do zoo te osoby dalej będą płaciły 30, a za ulgowy 20 złotych.
Urbancard Premium można uzyskać nawet jeśli nie mamy Urbancard. Warunek jest jeden. Trzeba się tylko rozliczać z podatków we Wrocławiu. Ci, którzy mają Urbancard mogą ją aktywować do statusu Premium. Formularze dostępne są w sieci. Uzyskanie Urbancard Premium jest darmowe. Status Urbancard Premium ważny jest przez rok.
Posłuchaj wypowiedzi prezesa zoo Radosława Ratajszczaka: