Sprzedawca upozorował ze znajomymi napad na sklep, w którym pracował

i

Autor: reverent/PD/pixabay.com Sprzedawca upozorował ze znajomymi napad na sklep, w którym pracował

Sprzedawca upozorował ze znajomymi napad na sklep, w którym pracował. Zniknęło 6 tys. zł

2018-11-27 13:04

Mężczyzna w kominiarce wszedł do sklepu z przedmiotem przypominającym broń i krzyczał: "To jest napad!", po czym zabrał pieniądze i uciekł. Taką wersję usłyszeli policjanci. Tak naprawdę było zupełnie inaczej.

Do napadu na jeden z marketów na terenie gminy Bogatynia miało dojść przed godziną 21.00. O napadzie ktoś telefonicznie powiadomił dyżurnego.

- Mężczyzna w kominiarce z przedmiotem przypominającym broń miał wejść do sklepu i krzyczeć do sprzedawcy, że „to napad”. Następnie napastnik miał zabrać kasetkę kasy fiskalnej z zawartością pieniędzy w walucie polskiej i euro w kwocie prawie 6 tysięcy złotych.

Do sklepu przyjechali policjanci kryminalni z Bogatyni i Zgorzelca, technik kryminalistyki oraz przewodnik z psem tropiącym. Dość szybko udało się zatrzymać podejrzanych o dokonanie napadu i wtedy wyszło na jaw, że całe zdarzenie zostało upozorowane.

>>> 500 plus tylko dla pracujących. Część wrocławian może stracić świadczenie!

W sumie funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby: dwóch mężczyzn i kobietę. Wszystkie osoby usłyszały już zarzuty. Grozi im do 5 lat więzienia.

Czytaj także: Znakowanie i rejestracja psów we Wrocławiu. Gdzie zrobisz to za darmo? [ADRESY]

ZOBACZ TO WIDEO: