28 kwietnia policjanci z Bolesławca postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę renault. Młody mężczyzna siedzący za kierownicą renault, zignorował jednak sygnały funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Mężczyzna uciekał ulicami Bolesławca, a następnie kontynuował jazdę drogą wojewódzką w kierunku Jeleniej Góry. Próbując zgubić ścigających go policjantów znacznie przekraczał dopuszczalną prędkość, jechał pod prąd, zajeżdżał drogę pojazdom jadącym z przeciwnej strony, zmuszając ich do zjechania z jezdni, a także przejeżdżał na czerwonym świetle i po przejściu dla pieszych. W końcu został zatrzymany w jednej z miejscowości w okolicy Bolesławca.
Za kierownicą renault siedział Krzysztof K. - 22-letni mieszkaniec powiatu bolesławieckiego. Szybko wyszło na jaw, że 22-latek miał orzeczony sądownie zakaz prowadzenia pojazdów, a także odebrane prawo jazdy. Ponadto, w czasie zatrzymania policjanci znaleźli przy nim metamfetaminę.
Jak się wkrótce okazało, nie był to pierwszy policyjny pościg, w jakim uczestniczył 22-latek. Krzysztof K. uciekał policjantom już wcześniej 2 lutego i 5 marca, po tym jak nie zatrzymywał się do kontroli drogowych. W trakcie jednego z tych pościgu próbował m.in. zepchnąć z drogi ścigający go radiowóz.
Zatrzymany 22-latek usłyszał zarzuty sprowadzenia zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym, niezatrzymania się do kontroli policji i ucieczki, naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów w ruchu lądowym, kierowania samochodem pomimo braku uprawnień, a także posiadania substancji psychotropowej. Grozi mu za to nawet 8 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu Krzysztof K. został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące.