Z powodu alarmu ewakuowani zostali z kopalni pracownicy nocnej zmiany

i

Autor: Interpolsk/PD/pixabay.com Z powodu alarmu ewakuowani zostali z kopalni pracownicy nocnej zmiany

Bomba w Zakładach Górniczych Rudna? Ewakuacja górników

2016-04-07 13:11

Informacja o podłożeniu bomby pojawiła się około 3.00 w nocy, jednak pirotechnicy dopiero około godziny 11.00 rozpoczęli sprawdzanie terenu.

- W nocy otrzymaliśmy telefon od jakiegoś mężczyzny, że w jednym z szybów jest bomba. Pracownicy zostali więc przeniesieni na drugi szyb i stamtąd wywiezieni - opowiada Anna Osadczuk z KGHM.

Częściowy paraliż kopalni

Pierwsza, poranna zmiana nie zjechała już na dół. Do budynku Zakładów Górniczych Rudna nie zostali wpuszczeni też pracownicy biurowi, bo biuro znajduje się blisko kopalni. W sumie rano swoich zadań nie mogło wykonywać około 300 osób.

- Powiadomione zostały wszystkie służby, łącznie z policją i ABW. Wszyscy są na miejscu - zapewnia Anna Osadczuk.

Pirotechnicy pojawili się na miejscu dopiero parę godzin po alarmie. Około godziny 11.00 zaczęli sprawdzać czy w kopalni rzeczywiście jest bomba.

W pozostałych oddziałach kopalni nadal prowadzony jest fedrunek.

Czytaj także: Złodziej whisky zatrzymany we Wrocławiu. Kradł trunek z centrum miasta