Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w środę (30 września) w Jaworze. Ok. godz. 16.30 policjanci postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę BMW na świdnickich numerach rejestracyjnych. Ku ich zaskoczeniu siedzący za kierownicą BMW mężczyzna ani myślał się zatrzymywać. Gwałtownie dodał gazu i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim w pościg.
Mężczyzna za wszelką cenę próbował zgubić ścigające go radiowozy. BMW pędziło ulicami miasto, z piskiem opon wchodziło w zakręty, nierzadko wjeżdżało na chodnik. Aby przerwać szaleńczą jazdę ulicami Osiedla Przyrzecze, funkcjonariusze oddali w kierunku uciekającego samochodu kilka strzałów. Jeden z pocisków przebił tylną oponę BMW. Sytuację te natychmiast wykorzystali policjanci. Na ul. Starowiejskiej jeden z radiowozów zajechał drogę BMW, uniemożliwiając mu dalszą jazdę. W tym momencie pościg się zakończył.
Funkcjonariusze natychmiast podbiegli do uszkodzonego samochodu i wyciągnęli ze środka kierowcę oraz pasażerkę. Oboje zostali zatrzymani i w kajdankach przewiezieni na komisariat. Jak się okazało, siedzący za kierownicą BMW mężczyzna był dobrze znany policjantom. Jego zachowanie wskazywało, że mógł być pod wpływem narkotyków.