Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Marciszowie w powiecie kamiennogórskim. 16-latek szedł z kolegami prowadząc swój rower. Później doszło do szokujących wydarzeń.
ZOBACZ TEŻ: Potrącił pieszych na chodniku i staranował ogrodzenie. Pijany kierowca szalał we Wrocławiu
- W pewnym momencie mężczyzna kierujący mazdą zatrzymał się, wysiadł z pojazdu, po czym zaczął bić nastolatka butelką po głowie oraz plecach. Groził mu uszkodzeniem ciała, a następnie ukradł jego rower o wartości 1 tys. zł. Sprawca odjechał z miejsca zdarzenia ze skradzionym jednośladem w bagażniku - relacjonuje sierż. Katarzyna Trzepak-Balicka z KPP w Kamiennej Górze.
Polecany artykuł:
Tragiczny wypadek na DK 25. BMW czołowo zderzyło się z cysterną. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Okazało się, że okradziony nastolatek znał napastnika. Dotarcie do niego policjantów z Lubawki było więc tylko kwestią czasu. - Gdy udali się pod adres jego zamieszkania, w korytarzu lokalu znaleźli skradziony rower. Następnie zatrzymali 37-latka, który trafił do policyjnego aresztu – dodaje Katarzyna Trzepak-Balicka.
W tle tego wydarzenia był zadawniony konflikt. Teraz mężczyźnie grozi nawet kara pozbawienia wolności do lat 10.